
Studium I
W 1973
Andrzej Krzanowski był studentem kompozycji w klasie Henryka Mikołaja
Góreckiego. Zafascynowany twórczością mistrza odnalazł w jego Ad Matrem i II Symfonii drogowskaz dla swojej wypowiedzi artystycznej. W tym
roku powstają pierwsze części dwóch cyklów. Są to słowno-muzyczne Audycje I i II (skomponował ich sześć) oraz Studium
I na akordeon i orkiestrę (cykl zakończyło Studium V).
Studium I to studium brzmień
pentachordalnych, które tworzą aurę harmoniczną niezwykle jednolitą i czystą.
Zwrot ku koncepcjom koncertu barokowego jest w utworze zauważalny. Akordeon
często zespala się z orkiestrą bądź prowadzi z nią dramatyczny dialog. Nie
usłyszymy tu jednak wirtuozowskich popisów i polifonicznych meandrów. Z małej
komórki sekundowej Krzanowski rozwija melodie na kształt głosu sopranowego w
utworach jego profesora. Z dwóch interwałów: sekundy i trytonu buduje melos i
choros. Silne kontrasty wyrazowe przeprowadza wprost, na zasadzie zestawiania
dwóch myśli: „wielkiej morskiej ciszy duszy” i rozdartego aż do bólu krzyku. I
kończy ukojeniem – boskim, pełnym nadziei akordem Fis-dur rozświetlonym
szeregiem pentatonicznym.
Powstanie Studium I poprzedziły Pieśni północne na chór do tekstu Kazimierza
Ratonia, po nim powstała kantata De
profundis. Wszystkie trzy dotykają problematyki śmierci i przemijania. Pół
roku po skomponowaniu Studium I
umiera matka Andrzeja Krzanowskiego. Po kilkunastu latach wątki te powracają w III Kwartecie smyczkowym i ostatnich Reliefach...
Grażyna Krzanowska, komentarz do utworu w książce programowej XLI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień – PÓŁNOC 1998, s. 63-64.
Nagrania
#Studium